środa, 14 marca 2012

4. Haiko przedstawia się, o tak.

 Dobry wieczór. Będąc tu, na Shiruzen jeszcze się nie przedstawiłam więc zrobię to teraz. . .

 Jestem na swój sposób inna. Tak inna, przy wszystkich otaczających mnie ludziach przybieram maski (stosuję się do notki onii-sana, Yutero) i jestem nadzwyczaj optymistyczna co do nich, ale jeśli chodzi o nastawienie do świata i samej siebie stuprocentowa ze mnie realistko-pesymistyczna dziewczyna. Jestem słodkim uke, choć od jakiegoś czasu chodzę ze smętną miną i nie zawsze potrafię ukryć swoje zdołowanie. Mam niecałe 14 lat i zamieszkuję piękne miasto zwane Wrocławiem. Kocham Japonię i wszystkie związane z  nią rzeczy. Anime i Mangę. . . j-rock, cosplaye, subkultury po mitologie. Nie wiem dużo, ale z dnia na dzień nabieram więcej wiedzy na temat kraju kwitnącej wiśni. Wybaczcie, więcej o mnie nie będzie. Myślę, że w dalszych notkach dowiecie się więcej o mnie, tak.


Gifek na pożegnanie dzisiejszego, pięknie paskudnego dnia <3


poniedziałek, 12 marca 2012

3. Maski

Czytałem Ferdydurke i doprowadziło mnie to do rozmyślania na temat masek...
Maski niby coś tak normalnego i wszechobecnego a jednak najdoskonalsze z nich są niezauważane przez nas lub przyjmowane z ochotą. Mówię oczywiście o maskach społecznych, przyjmowanych przez każdego z nas osobowości które mają spowodować przyjęcie nas w jakiejś grupie, społeczności itp.
Maski te powodują podział naszej osobowości na 2 grupy:
-osobowość prawdziwa
-osobowość społeczna na którą składają się liczne osobowości w formie masek.
Niektóre z nich są skomplikowane inne nie, niektóre są tak delikatne i niezauważalne, że nikt ich nie zauważa.
Maski...
Zakładane nam od dzieciństwa przez opiekunów i społeczeństwo stają się integralną częścią nas. Uczeń opuszcza szkołę i wraca do domu, zdejmuje maske ucznia i zastępuje ją maską przykładnego dziecka tylko po to żeby za chwilę wyjść z kolegami w jeszcze innej masce. Każdy z nas odgrywa rolę...
Nie przeczę temu i nie walczę z tym ale podchodzę do tego z dystansem.
Wyobraźcie sobie setki połączonych ze sobą stawów. To wasze maski, między nimi płynie strumień świadomości, przelewa się przez stawy zależnie od tego którego z nich używacie, niestety strumień ten omija wielki szalejący ocean, waszą prawdziwą osobowość. Ocean ten stopniowo wysycha, staje się morzem później jeziorem, stawem aż w końcu wysycha. Właśnie wtedy stajecie się ideałem obywatela. Idealnym mężem, członkiem społeczności, pracownikiem itp. Niestety nie zauważacie straty jaka w was zapadła.
Każdy z nas, tych którzy świadomi są tego zjawiska próbują z tym walczyć. Pytanie tylko czy te wszystkie maski można zdjąć. Co zobaczymy pod nimi?
Nie wiem ale chce się przekonać.
Maski moje przekleństwo ale i dar dzięki któremu egzystuje...
Pozwólcie mi zdjąć maskę.

Notka informacyjna.

Witam was wszystkich bardzo serdecznie (tak :3) ~! Chciałam podsumować w tym poście lekkie zmiany na blogu, a mianowicie :
- nowy szablon - wczoraj się sprężyłam i go skończyłam. . . mam nadzieje, że się podoba moja praca ^ ^''


- dodane zakładki ''Strona Główna | O nas | Kontakt'' - co do zakładek. . . strony głównej i kontaktu uzupełniać nie trzeba gdyż już to zrobiłam :3 *proponuje wejść, looknąć, obczaić* ~ No, i jedynie trzeba zakładkę o nas zrobić. . . Proszę członków Shiruzen o nadsyłanie na mój e-mail (haiko@onet.pl) obrazka na swój awatar. Ma być on pionowy i obojętnej większości. Wchodząc w 'O nas' zobaczycie mój awatar i tak przerobię wasze. Wszystko będzie cud - miód C: Nomnom. *a i jeszcze opisy siebie. . . takie ogólne. wzór takiego opisu pojawi się w 'o nas' pode mną gdzieś tak o 16:00 jak wrócę ze szkoły*. 


- dodawanie autorów - chciałam zaznaczyć, że jest takie coś na bloggerze jak dodawanie autorów. Polega ono na tym iż wysyła się e-mail tej osoby, którą się chce dodać i wysyła zaproszenie. Ta osoba musi się zalogować na swoją pocztę, kliknąć w link odebrania zaproszenia i się 'połączyć' z blogiem. Trzeba mieć konto google (lub konto w serwisie blogger) by się zalogować na bloggera i zaakceptować zaproszenie! Ja już się połączyłam C: Czekam na resztę członków grupy. Wysyłać swoje e-maile najlepiej mi bądź Yutero, a zaproszenie zostanie do was wysłane. 

No to chyba tyle z mojej strony, mam nadzieje, że zmiany się podobają i są miłą niespodzianką. . . Ja niestety lecę, bo już się spóźniam do szkoły na pierwszą lekcje. . . Ehh. Dzisiaj po szkole dodam swój opis w zakładce ''O nas'' i opis w poście wraz z nową notką. ~ 
PS. Czekam na awatara+opis i e-mail od Emili, by ją połączyć z blogiem i dodać do 'O nas' :3

Sayonara ~


niedziela, 11 marca 2012

2. Emili.

< Emili 14 lat >
Jestem uczennicą klasy 1 gimnazjum . Mam trochę przyjaciół lecz mało z nich mnie rozumie . Mój ojciec nie akceptuje mnie taką jaką jestem , i wypomina mi śmierć osoby która była dla niego jak siostra . Dnia 4 lutego kiedy miałam 13 urodziny moje życie odwróciło się do góry nogami gdyż zostałam bardzo skrzywdzona . Nie nienawidzę życia i wszystkich fałszywych twarzy które mnie otaczają .

1. Otwarte rany, zamknięty świat. < Yutero >

A więc mam na imię Yutero Ketura. Oglądałem ostatnio sale samobójców i pomyślałem, że fajnie by było być jednym z nich...
Po tym jak przyjaciółka powiedziała mi, że brała udział w czymś takim w formie bloga uznałem, że pomysł jest fajny i, że razem stworzymy coś takiego.

Oto założenia blogu:
- Piszemy o naszych problemach tym co nas denerwuje, smuci itp.
- Każdy ma prawo wyrażać własne opinie ale nie wolno wymuszać swego zdania na innych
- Każdy kto będzie chciał tu pisać dostanie hasło
- Mamy stworzyć coś w stylu wspólnoty
- Tylko ja mogę usuwać i zmieniać posty innych osób jeśli nie będzie wam coś odpowiadało to po prostu piszcie
- Oprócz własnych przemyśleń itp. można umieszczać rysunki, opowiadania i co tam jeszcze chcecie
- Każdy post ma być tworzony według wzoru: Nazwa Posta + Kto go napisał
- Każda nowa osoba ma napisać post w którym się przedstawi
- Jeśli się zgodzicie to mam też taki pomysł żeby każdy stworzył własną postać jak w sali samobójców i pisalibyśmy też posty w świecie stworzonym przez nas wszystkich ( Tytułowy Shiruzen ). W tym świecie mielibyśmy  własną salę i każdy mógłby wyglądać jak chce i być sobą, każdy miałby też "atut" związany z tym co najbardziej przeszkadza mu w świecie np. moim atutem jest Cisza gdyż wciąż mażę o świecie w którym każdy ma zaszyte usta i gdzie najcichszy dźwięk jest złem.
- Przekleństwa, brutalne opisy, pisanie o sprawach związanych z seksem jest dozwolone ale proszę o nie nadużywanie mojej cierpliwości.


No to chyba wszystko jeśli jakaś zasada zostanie zmieniona lub dodana to napiszę posta w którym o tym wspomnę.


A teraz niech zasadą stanie się zadość ( przy okazji macie wzór opisywania się i swojej postaci )


Yutero Ketura ( 19 lat ) 
Jestem uczniem 3 klasy liceum. w klasie i w szkole nie mam nikogo kto by mnie rozumiał co jest zrozumiałe biorąc to jak bardzo odchodzę od ustalonych norm. Moi rodzice oddali mnie do domu dziecka skąd zostałem adoptowany i mojej rodziny nowej nie znoszę gdyż w ogóle mnie nie akceptują a mają co akceptować:
- jestem bi ( bardziej pod homo )
- mam świra na punkcie mangi, anime i ogólnie kultury Japońskiej
- jestem ignostykiem
- lubię BDSM
- jestem uke
- wyglądam dziwnie 
- boję się ludzi 
- jestem wegetarianinem a mam zamiar być weganem 
- zazwyczaj dla mnie liczę się tylko ja, wyjątki to sytuacje gdy kogoś bardzo polubię.
No w sumie to wszystko co warto o mnie wiedzieć, reszty dowiecie się z moich postów.

Yutero Ketura ( jako postać )
Wzrost: 173 cm
Waga: 63 kg
Wygląd: Średnio wysoki chłopak, ma krótkie czarno-fioletowo włosy zrobione na emo. Zawsze zasłania lewe oko swoją emo grzywką. Jego oczy są niesamowicie niebieskie. Nosi czarne dżinsy z łańcuchami, czarną koszulkę z wizerunkiem śnieżnej pantery i koszulę ( zawsze rozpiętą ) w czarno-fioletową kratę. Ma trzy kolczyki w każdym uchu, jeden w nosie od którego idzie łańcuszek do kolczyka który ma w prawym uchu ( dokładnie w chrząstce ) orz jeden kolczyk w wardze. Na szyi zawsze nosi obrożę z 4 cm kolcami od której idzie łańcuch przyczepiony do jego paska, Przy lewym boku ma długą półtoraręczną katanę.
Atut: Cisza. Potrafi w każdym momęcie wyłączyć wszystkie dźwięki w miejscu w którym się znajduje.




A teraz pierwszy post. 


A więc przepraszam za składnie i nieogarniętą wypowiedź ale przeleje tu moje myśli a one już takie są.
Zastanówmy się co łączy otwarte rany i zamknięty świat... A więc według mnie obydwa te stany są wywołane jedną rzeczą, mianowicie normą stworzoną przez ludzi wokół ciebie. Na moim przykładzie wygląda to tak:
ludzie cisną mnie bo noszę obrożę, na korytażu w szkole słysze gwizdy, szczekanie i komędy typu "leżeć", "aport" itp. moi rodzice wciąż mówią mi jak ochydne jest bycie bi a dziadkowie zmuszają mnie do chodzenia do kościoła i jedzenia mięsa... Po co to kórwa!! Niech ktoś wytłumaczy mi co złego jest w tym, że lubię ból! Albo niech ktoś powie mi co złego jest w tym, że daję szansę obu pułcią i do kórwy nędzy po co mi religia skoro nie czuję potrzeby życia duchownego?? O mięsie nie będe już mówił ale to takie okropne to co ludzie robią ze zwierzętami...
A więc normy...
Tak według mnie to właśnie one są naszym największym i najstraszniejszym więzieniem. Bez niech było by tak miło i fajnie. Oczywiście wiem, że nie możemy pozbyć się norm prawnych i wiem, że niektóre odbiegające od normy czyny są złe ale norma powinna dać nam trochę więcej swobody.


Dziękuję każdemu kto się zainteresuję i wytrzymał na tyle długo aby to przeczytać przepraszam za długość i nieogarnięcie...
< kłania się nisko >

Kontakt do mnie w sprawie dołączenia:
3277148<=gg
imellion.kira@gmail.com